owsianka z mlekiem, miodem, cynamonem, imbirem, borówkami i połówką pomarańczy
oatmeal with milk, honey, cinnamon, ginger, blueberry and half orange
Kilka dni temu byłam w domu. Tam miałam okazję przelotem mieć styczność z telewizją. Nie wiedzieć dlaczego natknęłam się na kanał przyrodniczy. Lektor mówił o łososiach. Wydawać by się mogło,że było to mało inspirujące, jednak po zasłuchaniu się, doszłam do wniosku,że łosoś może nas naprawdę wiele nauczyć jeżeli chodzi o sztukę mierzenia się z przeciwnościami losu. Bo wiecie, ta ryba płynie pod prąd rzek, przedostaje się nawet przez wodospady.Obserwując nagranie, miałam wrażenie,że ta ryba lata, jednoczy się z żywiołem. Może my też powinniśmy tacy być? Walczyć i przestać się ukrywać w swoich toksycznych odcieniach duszy?
Pizza z hummusem ? :)
OdpowiedzUsuńWiesz coś w tym jest? Taka silna wola, wola walki, pokonywania przeciwności losu
świetna owsianka!
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńNiby taki łosoś, a taki przekaz swoim życiem niesie. Nie spojrzałam nigdy na to z tej strony. Skłaniające do refleksji ;)
OdpowiedzUsuńAż jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńteż mam czasem takie rozkminy oglądając kanały przyrodnicze (btw. mój ulubony moment-czytała Krystyna Czubówna), ale to mądre, co piszesz. Taki łosoś poświęca swoje życie, pokonuje tyle przeszkód aby złożyć tą ikrę- czyli poświęca swój byt dla kolejnego pokolenia- nie wiem czy ja byłabym zdolna do takich poświęceń...
OdpowiedzUsuńŻycie polega właśnie na jednoczeniu się z żywiołem codzienności - tej pełnej ryzyka i działania. Człowiek w tym właśnie czuje się jak ryba w wodzie. Śledź czy łosoś - wybór należy do nas.
OdpowiedzUsuńTeż lubię oglądać kanały przyrodnicze ;) Można się wiele nauczyć!
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie i smacznie ;)
OdpowiedzUsuńJakie to filozoficzne <3 Mnie inspiruje ich siła i wola walki!
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
Wspaniała owsianka- cynamon, miód- uwielbiam to;)
OdpowiedzUsuń