pieczona owsianka z mlekiem sojowym, miodem, kaki i jagodami goi
baked oatmeal with soy milk, honey, kaki and blueberries goi
Wczoraj z racji odwiedzin rodzinki, stałam się szczęśliwą nabywczynią soku z czarnego bzu (domowej roboty!) Jest naprawdę wyśmienity a dodany do herbaty wyzwala we mnie ekstazę nie do opisania.
Naprawdę miło jest przyjeżdżać do domu bo tak długiej przerwie. Dziś z mamą planujemy zrobić na obiad tartę ze szpinakiem i mozarellą a wieczorem udajemy się do kina na "Obce niebo".
Miłego dnia!
Owsianka wyborna ale i tartę bym zjadła ;)
OdpowiedzUsuńpysznie, kolorowo!
OdpowiedzUsuńIle jagód goji :) O rany, tak bardzo zazdroszczę soku z czarnego bzu, nigdy nie próbowałam takiego domowego, ale uwielbiam ten smak... Dobrze, że tak razem z mamą spędzacie czas, oby ten dzień był bogaty wyłącznie w dobre emocje ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że obie dzisiaj zapiekłyśmy owsiankę - piona! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam sok z czarnego bzu, moja babcia też taki właśnie robi, mniam :D
OdpowiedzUsuńAle owsianka pierwsza klasa i jagody goji, idealnie ;)
Miałam właśnie piec owsiankę dziś rano, ale lenistwo zwyciężyło :)
OdpowiedzUsuńRodzina czasem potrzebna jest, szczególnie jak jej nie ma na co dzień...
Kocham tą piosenkę i pieczone owsianki <3
OdpowiedzUsuńPieczone owsianki sa pyszne ;3
OdpowiedzUsuńPieczonej do tej pory nie jadłam! :O
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńtruskawkowa-fiesta.blogspot.com
ja dziś parówki i jajko na śniadanie:D takie po amerykańsku;p
OdpowiedzUsuńI jak ten film? Bo planowałam się wybrać :) I mogłabyś się tartą pochwalić :)
OdpowiedzUsuńobejrzałam go jednym tchem, naprawdę warto. ;)
Usuńa zdjęcia tarcie niestety nie robiłam, jak się wszyscy dopadli to już nic nie zostało :D