waniliowa muffinka z mikrofali z jogurtem naturalnym i śliwką
vanilla muffin with microwave with natural yogurt and plum
I mogłabym kierować się najbardziej racjonalnymi czynnikami, jakie może sobie dusza wyobrazić, ale niechybnie przegrywam każdą batalię z moim sercem. I nie chodzi tutaj tylko o relacje międzyludzkie, także o czynniki i incydenty, które mogą stworzyć moją przyszłość właśnie przez to,że w podejmowanych decyzjach za każdym razem stawiam na piedestał emocje. Chyba już tego nie wyplenię.
Chwila odpoczynku od natłoku obowiązków zdecydowanie mi się przyda. Dziś wybieram się na potańcówkę w stylu latino. Potrzebuję fizycznego zmęczenia, gdyż te intelektualne potyczki na zajęciach są w stanie zmęczyć najtwardszego człowieka.
Nigdy nie byłam na takiej potańcówce.. ale też zrobiłam sobie dziś dzień odpoczynku. Taka muffina też by mi się przydała, tylko mikrofalówki nie posiadam :D
OdpowiedzUsuńNie robiłam jeszcze muffinki z mikrofali ale zdecydowanie muszę nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńZa muffina z mikrofali to ja już się zabieram nie wiadomo ile czasu, a przecież to jest kwestia... 5 minut? :)
OdpowiedzUsuńŚniadanka z mikrofali bardzo często mnie ratuję, gdy rano zaśpię:)
OdpowiedzUsuńCzasami żałuję, że nie mam mikrofali :P
OdpowiedzUsuńmimo że nie gustuje w takiej muzyce to piosenka mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWyglada smacznie ;)
OdpowiedzUsuńojjaaa ale bajer wygląda słodkość:D
OdpowiedzUsuńJakoś wszystko z mikrofali mi strasznie wysycha :<
OdpowiedzUsuńNie ma to jak muffina o poranku :)
OdpowiedzUsuńMikrofalówkowych wypieków niby nie lubię, ale jeden ostatnio uratował mi śniadanie, więc podchodzę do nich coraz bardziej pozytywnie ;)
OdpowiedzUsuńHit nad hitami - uwielbiam <3
OdpowiedzUsuń